MAŁGORZATA KAROLINA PIEKARSKA

pisarka, dziennikarka, historyczka sztuki – ambasadorka kampanii społecznej WypiszWyczytaj

2006 r. – Wywiad Ali, Niny i Gosi z gimnazjum nr 45. w Warszawie

Małgorzata Karolina Piekarska to dziennikarka prasowa i telewizyjna. Na co dzień związana jest z TVP 3 Regionalną, gdzie emitowane są jej reportaże, a także z lokalnym programem informacyjnym – Telewizyjnym Kurierem Warszawskim. Pani Piekarska jest także autorką książek dla młodzieży, w tym omawianej dość często w naszej szkole podczas lekcji j. polskiego „Klasy pani Czajki”. Na początku listopada uczniowie 1B mieli przyjemność gościć panią Piekarską w murach naszego gimnazjum. Wreszcie nadarzyła się okazja, by słynne polonistyczne pytanie: „Co autor miał na myśli?” zadać  jemu samemu (niech się męczy:) Pani Piekarska opowiadała o swojej twórczości, sięgała do barwnych historii z życia rodziny oraz zachęcała innych do badania i odkrywania przeszłości własnych rodzin, a także bacznego obserwowania rzeczywistości, wpisując do podsuwanych jej przez uczniów egzemplarzy hasło:

„I ty zostań tropicielem!”  Poniżej przedstawiamy wywiad, jaki przeprowadziliśmy podczas tego spotkania z autorką „Klasy pani Czajki”.

Stacja 45: Co skłoniło Panią do napisania „Klasy pani Czajki”?
Małgorzata Karolina Piekarska: Chciałam napisać książkę z bohaterem zbiorowym, żeby każdy mógł się utożsamić z którąś z postaci.
S.45: Jak wyglądała praca nad książką? Czy pisała Pani systematycznie, czy etapami?
M.K.P.: Na początku pisałam rozdziały do Victora Gimnazjalisty, więc musiałam pracować systematycznie. Według mnie najprościej jest usiąść i wymyślić historię, trudniej jest ją zapisać na papierze. Zaczęłam od pisania środka powieści, potem musiałam stworzyć początkowe rozdziały, żeby książka nadawała się do druku.
S.45: Czy któraś z postaci – oprócz pani Czajki – jest wzorowana  na rzeczywistych osobach?
M.K.P.:
Większość z  nich  jest wzorowana na kolegach z  klasy mojego syna i moich   własnych,  choć  obdarowałam  ich  innymi  życiorysami i cechami charakteru.
S.45: Których bohaterów powieści obdarzyła Pani największą sympatią?
M.K.P.: Starałam się wszystkich, nawet Kaśkę, gdyż uważam, że w każdym drzemie coś dobrego.
S.45: Czy myślała Pani o kontynuacji powieści?
M.K.P.: Tak, kontynuacja już powstaje, nosi tytuł „Loteria”. Opowiada o dalszych losach bohaterów w liceum. Pojawiają się nowe postacie i nowe, czasami bardzo trudne sytuacje.
S.45: Bardzo dziękujemy za rozmowę.

Wywiad przeprowadziły: Ala, Nina i Gosia z Gimnazjum nr 45. w Warszawie