***
Mam w sercu popiół
czarny pył po miłości, która okazała się mrzonką,
a trwała zbyt długo i w ogóle nie była potrzebna
rozrzucone ramiona nie mają kogo objąć
usta już dawno zapomniały jak smakuje pocałunek
ciało ogląda tylko samotna kołdra
Mam w sercu glinę
twardą i zaschniętą jak gips na złamanej nodze
jak jego umysł na świat, który mu pokazywałam
i po co mi to było?
wieczorami kulę się jak embrion
tulę psa, by słyszeć bicie czyjegoś serca
moje już nie bije
noga się zrasta po czterech tygodniach
a serce?
Mam w sercu czarną pustkę
czy jeszcze kiedyś wpuszczę do niego promyk światła?
tylko wtedy jeśli okaże się, że gdzieś jesteś
ale czy warto byś mnie szukał?
Przecież mam w sercu popiół
gdy dmuchniesz w nie – zniknę,
bo tak dzieje się z popiołem
Przecież mam w sercu glinę
gdy mocniej go dotkniesz może pęknąć
bo tak bywa z gliną
gdy nawet otoczysz płomieniem miłości
może zmienić kształt
i z serca stać się wątrobą
bo tak dzieje się z gliną
Dlatego nie wiem, czy warto byś próbował
(kwiecień 2008)