Harcerze na tropie skarbu – strefa młodego czytelnika
„Tropiciele” – Małgorzata Karolina Piekarska
liczba stron: 254
wydawnictwo: Nasza Księgarnia, 2016
moja ocena: 8/10 (rewelacyjna)
Co powiecie na młodzieżową powieść przygodową o znamionach książki historycznej? Po „Tropicieli” Małgorzaty Karoliny Piekarskiej bez problemu mogą sięgnąć czytelnicy w każdym wieku. Mało tego, nie będzie stanowiła jedynie przyjemnej lektury. Równie dobrze może stać się motywatorem do poszukiwania zagadek historycznych i zgłębiania przeszłości własnego miejsca zamieszkania. A to dlatego, że wartka akcja nie jest jedynie fikcją literacką. Skarby okazują się bowiem bardzo prawdziwe…
Kuba ma właśnie rozpocząć naukę w gimnazjum, kiedy okazuje się, że jego rodzina zamierza przeprowadzić się do mieszkania niedawno zmarłego dziadka. Chłopak wcale nie jest zadowolony z tego powodu. Obawia się, że jego kontakty z kolegami zostaną utracone, z resztą tak jak szansa zbliżenia się do Eweliny. W przeciwieństwie do niego, jego młodsza siostra Ola jest podekscytowana i szybko nawiązuje nowe znajomości.
Kuba od początku czuje się odmieńcem, większość osób z klasy wcześniej się znała. Do tego codziennie musi dojeżdżać do szkoły z Olą, a ta postanowiła chodzić na… zbiórki harcerskie. Harcerstwo? Co za nuda! Co może być w nim ciekawego? Chłopak jest zirytowany i zły na pomysł siostry, ale zmienia zdanie, kiedy na schodach pojawia się blondwłosa Jagoda… Może harcerstwo wcale nie jest takie złe… Nieoczekiwanie zastęp „Tropiciele” trafia na ślad skarbu. I tak oto zaczyna się cały ciąg zdarzeń i przygód, w których główną rolę odgrywają pamiątki rodzinne i historia warszawskiej Saskiej Kępy.
– Jest! Chłopaki! Natrafiłem na coś!
Wszyscy rzucili się w jego kierunku.
– Spokojnie! – powiedział Łukasz. – Dajcie saperkę!
Tasiemiec usłużnie podsunął ją zastępowemu. Przez chwilę w milczeniu obserwowali, jak Łukasz powolutku i metodycznie okopuje miejsce, w którym łopata trafiła na coś twardego. […]
Tropiciele wstrzymali oddech. Puszka została otwarta. Kuba nacisnął spust migawki.
– Nie no! Zarypiście! A to ci skarb! – zawołał po chwili Tasiemiec i zagwizdał. – A to ci skarb! – powtórzył jeszcze raz i zachichotał. Na dnie puszki leżał szkielet jakiegoś gryzonia. Poznali to po zębach.
W książce pojawiają się problemy współczesnej młodzieży, pierwsze miłości, przyjaźnie, zgłębianie historii, a całość okraszona jest znakomitym poczuciem humoru. Uzupełnieniem zabawnej treści są ilustracje Agnieszki Świętek, które znajdują się na każdej stronie. Co ciekawe, wątki, które przybliżają okres powstania warszawskiego są autentyczne, tak jak elementy z biografii Wacława Chodkowskiego, który był przedwojennym malarzem. Jak się okazuje, jego spuściznę w postaci tajemniczych pocztówek znalazła jego krewna – Małgorzata Karolina Piekarska, autorka książki.
***
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nasza Księgarnia.
22 marca 2016
Autor: Portokolada
Źródło: https://bookownia.wordpress.com/2016/03/22/harcerze-na-tropie-skarbu-strefa-mlodego-czytelnika/