MAŁGORZATA KAROLINA PIEKARSKA

pisarka, dziennikarka, historyczka sztuki – ambasadorka kampanii społecznej WypiszWyczytaj

Tropiciele

Tropiciele_frontTytuł: Tropiciele
Wydawca: NASZA KSIĘGARNIA
Ilustracje: Agnieszka Świątek
liczba stron: 256
format: 14.0×20.2cm
język wydania: polski
data wydania: 30-03-2016
ISBN: 9788310129970
cena: 29 zł

Bezpłatny fragment do pobrania:

O książce:

Kuba przeprowadza się z rodziną na Saską Kępę. Nowy dom, nowa okolica, nowa szkoła, nowi ludzie… Początkowo nic mu się tu nie podoba. Jednak gdy przypadkowo poznaje Jagodę, jego nudne życie nabiera tempa. Najpierw Kuba dołącza do harcerskiego zastępu „Tropicieli”, później na strychu odnajduje tajemnicze pudełko z pocztówkami, wreszcie trafia na ślad cennych klejnotów, czyli dawno zapomnianego rodzinnego skarbu! Chłopak daje się ponieść przygodzie, która wiązać się będzie z wydarzeniami sprzed wielu lat. Wciągająca i pełna humoru powieść przygodowo-detektywistyczna z intrygującym tłem historycznym. Przybliża temat powstania warszawskiego, pozwala poczuć wyjątkowy klimat Saskiej Kępy i zachęca do poznania biografii Wacława Chodkowskiego, przedwojennego malarza, który naprawdę stworzył wspomniane w tekście pocztówki, znalezione później przez jego daleką krewną – autorkę książki.


tropiTytuł: Tropiciele
wydawca: Nowy Świat
miejsce wydania: Warszawa 2009
ISBN: 978-83-7386-341-5
liczba stron: 200
kategoria: dla młodzieży
oprawa: miękka
format: A5
pocztówki: Wacław Chodkowski
okładka: Robert Trojanowski, Rafał Chomicz
satyryczne rysunki: Robert Trojanowski
cena: 19,90 zł

 

 


okladkatropiTytuł: Tropiciele
wydawca: Nowy Świat
miejsce wydania: Warszawa 2006
ISBN: 83-7386-188-2
liczba stron: 200
kategoria: dla młodzieży
oprawa: miękka
format: A5
pocztówki: Wacław Chodkowski
satyryczne rysunki: Robert Trojanowski
cena: 18 zł

 

O książce:

‘Tropiciele’ Małgorzaty Karoliny Piekarskiej to powieść dla młodzieży, której niemymi bohaterami są pocztówki Wacława Chodkowskiego. Autorka – absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim, a z zawodu dziennikarka – daleka krewna artysty jest w posiadaniu kilkuset ręcznie malowanych pocztówek i kilku obrazów olejnych Chodkowskiego. Chcąc wyciągnąć go z mroków zapomnienia wplotła historię jego obrazów we współczesną powieść młodzieżową. Zmieniła wprawdzie ich autorowi życiorys, a i same obrazy zyskały nowe elementy za sprawą rysownika Roberta Trojanowskiego, ale wszystko po to, by zachęcić młodych ludzi do zajęcia się historią i… zmusić do rozwiązania kilku rebusów.
Bohaterami powieści jest zastęp ‘Tropicieli’, którego jeden z członków – Kuba ku swemu własnemu zdumieniu został harcerzem. ‘Tropiciele’ to przygodowo-detektywistyczna powieść, w której nie brak tak ważnych tematów jak miłość i przyjaźń. Ze względu na oprawę graficzną pomyślana jest też jako osobne dzieło artystyczne, w którym współczesne rysunki Roberta Trojanowskiego przeplatają się z tymi dawnymi, bo sprzed kilkudziesięciu lat, rysunkami Wacława Chodkowskiego – malarza, który większość życia spędził na Saskiej Kępie. I tu właśnie rozgrywa się akcja książki.

Drogi czytelniku
Będziesz się wielokrotnie zastanawiał, co w tej książce jest prawdą, a co zmyśliłam. Spieszę wyjaśnić, że odpowiedź na to pytanie musisz znaleźć sam. Odwiedź Muzeum Powstania i poszukaj lupy. Zwiedź Saską Kępę, a może… znajdziesz dom Kuby lub ujrzysz na jednej z uliczek Kubę z Jagodą i resztą Tropicieli.
Jedno ci wszakże podpowiem. Wacław Chodkowski istniał naprawdę. Był szwagrem mojej prababci Leokadii Karoliny z Adamskich Przybytkowskiej. Tak! W tej książce niektóre nazwiska są autentyczne. W większości są to nazwiska bliższej i dalszej mojej rodziny, której członków obdarowałam innymi życiorysami, koligacjami i charakterami. Wacławowi też dałam inny życiorys i pozbawiłam potomstwa, choć… nie umarł bezdzietnie. Dlaczego to zrobiłam? Trochę z sympatii dla wuja Wacka – jak się o nim w domu mówiło, a właściwie dla jego talentu. Nigdy go nie poznałam, ale jego pocztówki i olejne obrazki towarzyszą mi od dzieciństwa. Zaś portret Heleny, czyli tak naprawdę jego teściowej, a mojej praprababki Anny z Neumannów Przybytkowskiej wisi na honorowym miejscu u mnie w salonie. Czy jest na nim lupa? Przekonaj się sam.
Małgorzata Karolina Piekarska.

Miejsce akcji, czyli Saska Kępa

Akcja książki rozgrywa się na Saskiej Kępie. To specyficzne miejsce na planie Warszawy. To dzielnica pełna kontrastów. Z jednej strony kultura i sztuka, a z drugiej biedota i lumpy wciśnięte tu w latach pięćdziesiątych, kiedy próbowano wmówić wszystkim, że istnieje społeczeństwo bezklasowe.
Saska Kępa to część dzielnicy Praga Południe. Leży między Wisłą, alejami Poniatowskiego i Waszyngtona, Kanałem Wystawowym i Gocławiem. Zaliczany jest do niej także przyległy Park Skaryszewski im.Paderewskiego. Saska Kępa często jest uważana za najpiękniejszy zakątek stolicy. Niegdyś określana mianem Holenderskiej, Olenderskiej, Kawczej, Wiślanej lub Soleckiej. Nazwa Kępa wzięła się stąd, że to jest Kępa, czyli wyspa. Leżała kiedyś na środku Wisły. Odcięta od jej lewego brzegu, a następnie na skutek akumulacyjnego działania rzeki, połączona z jej brzegiem prawym. Do XVII wieku była niezamieszkana. Wykorzystywano ją jako żywy magazyn chrustu i wikliny na płoty, do produkcji koszy oraz budowy wałów i grobli zabezpieczających brzegi Wisły. Osadnictwo na Kępie datuje się od 1628 roku, kiedy zamieszkali tu koloniści holenderscy, popularnie zwani Olendrami (lub Olędrami). Przybyli do Polski w poszukiwaniu schronienia przed prześladowaniami religijnymi we własnym kraju i z nich wywodzą się moi przodkowie rodziny Jopsów, Neumannów, Wolframów i Szenków. To od czasu ich przybycia wyspa zyskała nazwę Kępy Holenderskiej lub Olenderskiej. Przybysze trudnili się hodowla, warzywnictwem i rolnictwem.
W 1656 roku Kępa znalazła się w zasięgu Warszawskiej bitwy ze Szwedami i w czasie trzydniowych walk uległa zniszczeniu. Na pamiątkę tych wydarzeń postawiono na pozostałości nieistniejącego już Wału Goclawskiego obelisk. Często jeżdżę tam na rowerze. Z tych czasów pochodzi najstarszy zapis ikonograficzny Kępy – rycina szwedzkiego inżyniera i rysownika Erika Johsena Dahlberga, żołnierza najeźczej armii Karola X. Kępa była niszczona także w latach 1701-1711, w okresie tzw. wojny północnej, gdy na jej terenach obozowały wojska szwedzkie, saskie i rosyjskie. Ponownie armie saskie i rosyjskie stacjonowały tu w 1733 roku w czasie walk o koronę polską, prowadzonych miedzy stronnikami Stanisława Leszczyńskiego i Augusta III Sasa (w tymże roku na polach sąsiedniego Kamiona-Kamionka dokonano elekcji Augusta).
Od 1735 do 1795 roku tereny Kępy dzierżawili król Polski August III i jego spadkobiercy. Dwór królewski organizował tu zabawy i polowania. okresu Kępę zaczęto nazywać Saską. Od lat dwudziestych XIX wieku, a w szczególności w drugiej jego połowie, Saska Kępa staje się miejscem niedzielnego wypoczynku mieszkańców Warszawy. Powstają tu lokale rozrywkowe, strzelnice, kręgielnie, huśtawki i inne tereny zabaw. Goście przybywają tu głównie drogą wodną: statkami, łodziami i krypami, a także pieszo, bryczkami i wozami przez most na łasze wiślanej. W 1864 roku mieszkańcy Saskiej Kępy uzyskali status włościan i nie musieli już płacić miastu czynszu dzierżawnego Administracyjnie Kępa jako wieś została włączona do gminy Wawer.
Początek XX wieku przynosi ożywienie rozwoju Saskiej Kępy, głownie za sprawą zbudowania mojego ulubionego warszawskiego mostu – mostu Poniatowskiego (1904-1913), usypanie Wału Miedzeszyńskiego (1906-1912) oraz założenia parku Skaryszewskiego (1905-1922).
Wybuch I wojny światowej a następnie wysadzenie (1915) przez wycofujących się Rosjan mostu wstrzymały rozwój Saskiej Kępy W kwietniu 1916 roku Saska Kępa została włączona do Warszawy.
Styl zabudowy Saskiej Kępy lat dwudziestych i trzydziestych pokazuje co działo się w architekturze polskiej tamtych lat. Stąd budowle w stylu dworkowym i klasycystycznym, a także skrajnie funkcjonalistyczne. Z tych lat pochodzi dom mojej prabaci, w którym mieszkam do dziś.
Saska Kępa przetrwała wojnę. Po II wojnie światowej w sąsiedztwie międzywojennej zabudowy wzniesiono kilka osiedli mieszkaniowych. Dziś dzielnica liczy około 40.000 mieszkańców. Doczekała się dwóch monografii naukowych.

saskakepa(1)

Książka doczekała się też audiobooka:

audiobook-przodaudiobook-tyl

Tytuł: Tropiciele
Autor: Małgorzata Karolina Piekarska
Lektor: Małgorzata Karolina Piekarska
Rok wydania: 2011
Oprawa: Twarda
Format: 14.5×20.5cm
Język: polski
ISBN: 9788360339596
Wydawca: Audioclub/Bellona
Fotografia autorki: Jędrzej Chmielewski/lucim.org
Okładka: Robert Trojanowski/Rafał Chomicz
cena: 36,60 PLN