Urodziłam się pod znakiem Lwa 24 lipca 1967 roku w Warszawie, gdzie mieszkam na Saskiej Kępie w domu po prababci Leokadii Karolinie z Przybytkowskich Adamskiej wraz z mężem Zacharjaszem Muszyńskim oraz kotem Szarlotkiem i suczką jamniczką Frytką. Mam syna Macieja i synową Wiktorię.
Całe moje życie związane jest z Warszawą. Wychowałam się na Żoliborzu, gdzie chodziłam do Szkoły Podstawowej nr 92 im Ernesto Che Guevary (dziś Jana Brzechwy), V Liceum Ogólnokształcącego im. księcia Józefa Poniatowskiego i od drugiej klasy do XVI Liceum Ogólnokształcącego im. Stefanii Sempołowskiej, gdzie w 1986 roku zdałam maturę. W 1995 roku ukończyłam historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim (5-letnie jednolite studia magisterskie – absolutorium), a w 2017 Wytwórnię Scenariuszy przy WFDiF. W 2018 wróciłam na UW, by obronić dyplom z historii sztuki. Najpierw w 2019 w Instytucie Historii Sztuki UW obroniłam licencjat. Temat pracy: Przegląd i porównanie ikonografii XIX-wiecznych drukowanych pocztów władców polskich autorstwa artystów polskich lub tworzących na ziemiach polskich. W 2021 roku obroniłam pracę magisterską. Temat pracy: Wacław Chodkowski (1878-1953). Studium monograficzne kariery twórcy objazdowej pracowni malarskiej Jutrzenka. W 2022 na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Dziennikarstwa Informacji i Bibliologii UW ukończyłam podyplomowe studia z zakresu Bibliotekoznawstwa (Biblioteki w systemie nauki), a w 2023 podyplomowe studia menadżerskie z Zarządzania Kulturą (Zarządzanie Kulturą dla Artystów i Animatorów Kultury) na Wydziale Zarządzania UW.
Jako historyczka sztuki specjalizuję się w sztuce polskiej XIX wieku i dwudziestolecia międzywojennego. To co interesuje mnie najbardziej to varsaviana, malarstwo historyczne, sztuka związana z odzyskiwaniem przez Polskę Niepodległości, a przede wszystkim… XIX-wieczne ilustracje książkowe.
Szeroko pojętą kulturą zajmowałam się przez ostatnie 20 lat nie tylko pisząc do prasy, lecz także przygotowując na ten temat reportaże dla TVP.
Lubię: lato, niezapominajki, zwierzęta, dzieci i młodzież, pierogi ruskie i sok jabłkowy, książki, komiksy o „Tytusie, Romku i A`Tomku” (ulubiony cytat to: „myślałem i wymyśliłem bezmyślnik. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu.”), filmy (szczególnie „w starym kinie”, sci-fi i komedie), muzykę rockową i klasyczną, operę i balet, sztukę nowożytną z Rembrandtem na czele oraz polską sztukę epoki stanisławowskiej i polskie malarstwo XIX wieku – zwłaszcza historyczne. Lubię też gry planszowe, prowadzenie samochodu (zrobiłam prawo jazdy w 1989 roku, bo po nocach śniło mi się, że kradnę ojcu samochód i jeżdżę po mieście), fotografowanie (Pierwszy aparat dostałam na I komunię świętą. Była to Smiena Symbol. Potem fotografowałam lustrzankami: kilkoma zenithami, ljubitielem, prakticą, canonem, kilkoma aparatami kompaktowymi wreszcie mam lustrzankę cyfrową nikona d40x), uwielbiam spacery, na które niestety nie mam zbyt wiele czasu (zwłaszcza po górach – ulubione polskie góry to: Karkonosze, Stołowe i Pieniny) oraz jazdę na rowerze i rolkach. Kocham Warszawę i nie wyobrażam sobie życia poza nią. Ponieważ codziennie jem miód, więc sponsorem mojej weny jest Miodowa Manufaktura – najbardziej warszawska pasieka, bo wbrew pozorom miasto to raj dla pszczół.
Nie lubię: partii politycznych i polityków, (choć miewam wśród nich znajomych, mam swoje zdanie i śledzę sytuację polityczną w naszym kraju), smrodu w zatłoczonych środkach komunikacji miejskiej, ludzi o skrajnych poglądach i takich bez poczucia humoru, skąpców, zimy i mrozu oraz wątróbki i knedli ze śliwkami.
Boję się: samotności, chorób oraz ludzi, którzy nigdy nie płaczą.
Używam: obu imion. Dostałam na chrzcie Małgorzata Karolina, bo Małgorzata to było drugie imię mojej mamy, a Karolina, bo to imię rodzinne, które od osiemnastego wieku nadawane jest jako imię drugie. Tak na imię miała moja prapraprababcia (potomkini holenderskich osadników, którzy w okresie kontrreformacji przybyli na ziemie polskie) Karolina z Szenków Neumann, która zmarła podczas porodu. Jej córka – moja praprababcia Anna z Neumanów Przybytkowska nadała swojej córce, a mojej prababci Leokadii z Przybytkowskich Adamskiej imię Karolina jako drugie, by nie powtórzyła losu swojej imienniczki i przy porodzie nie zmarła. Potem moja prababcia dała swojej córce Janinie z Adamskich Piekarskiej imię Karolina znów jako drugie. I tak to się ciągnie. Jestem Małgorzata, a Karolina mam na drugie, by zgodnie z życzeniem prababci długo żyć. Czego jeszcze używam? Do pisania ołówków lub pióra wiecznego (zawsze mam ich przy sobie kilka). Szybkie notatki robię w notesach i zawsze mam przy sobie jakiś. Nie wyrzucam żadnego z notesów tylko chowam w szafce. Piszę na wielkim komputerze, który stoi w gabinecie i ma ksywkę „smarkacz” lub na MacBook’u firmy Apple zwanym ze względu na kolor „srebrzystym”. Przywiązuje się do niektórych przedmiotów i nadaję im imiona. Dlatego przez 12 lat jeździłam jubileuszową wersją fiata 600 zwaną przeze mnie „Jubiś”, zastąpionym przez fiata punto zwanym „Kropeczką” (uznałam, że białe, pastelowe auto jest dziewczynką – stąd żeńska wersja imienia). Najczęściej chodzę w spodniach. Lubię nosić martensy.
Pasjonują mnie historia mojego miasta i jego zabytki oraz genealogia własnej rodziny, o której wiem sporo. Czego dowodem niech będzie mój specjalny genealogiczny blog/portal pod adresem: piekarscy.com.pl oraz zrealizowany w 2013 roku ze mną odcinek programu „Saga rodów” zatytułowany: „Saga rodów. Piekarscy”.
W dziennikarstwie przeszłam przez prawie wszystkie „szczeble kariery” od reportera, przez sekretarza redakcji, wydawcę, redaktora prowadzącego aż do redaktora naczelnego, pracując w różnych redakcjach prasowych i współpracując z TVP, a zwłaszcza z TVP WARSZAWA, z którą rozstałam się w 2017 roku po 21 latach bezetatowej współpracy, pisząc o swoich powodach w liście do prezesa TVP.
Pisałam do wielu gazet w tym między innymi do takich jak: LUZ, Kobieta i Styl, Twój styl, Express Wieczorny, Sztandar Młodych, Mieszkaniec, Superexpress, Lider, Victor-gimnazjalista i Magazyn 13-tka, a także Stolica, Przegląd, More Maiorum oraz kwartalniki literackie „Wyspa” i „Podgląd”. Jestem autorką niezliczonej ilości artykułów popularnonaukowych na temat historii, historii sztuki i varsavianów. Od 2007 roku prowadzę w Kwartalniku Literackim „Wsypa” – rubrykę „Galeria na Wyspie”, gdzie jako historyczka sztuki piszę o polskich ilustratorach. Od maja 2017 jestem stałą felietonistką Magazynu Literackiego „Książki”.
W latach 2018-2019 byłam współscenarzystką najstarszej radiowej powieści „Matysiakowie”.
Od lutego 2020 prowadzę wirtualną galerię sztuki Sztuka i Styl.
Od września 2021 pracuję w Muzeum Niepodległości w Warszawie jako Adiunkt i aktualnie pełnię tam funkcję kierownika Działu Zbiorów.
Mimo, że mam na swoim koncie wiele programów i reportaży telewizyjnych, w tym o Kaziku Staszewskim, o zespole TSA czy ulicznych grajkach to jednak pisanie jest tym co lubię robić najbardziej. Wszystko dlatego, że papier jest cierpliwy, a słowo od zawsze miało wielką moc. Przecież to ono było na początku.
Jestem członkiem polskiej sekcji IBBY, Warszawskiego Towarzystwa Genealogicznego, Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Od 2011 działam w Zarządzie Oddziału Warszawskiego. W latach 2011-2014 pełniłam funkcję skarbnika. W kadencji 2014-2017 pełniłam funkcję prezesa Oddziału Warszawskiego. W listopadzie 2017 roku powierzono mi tę funkcję powtórnie na kadencję 2017-2020, która z powodu pandemii została przedłużona do jesieni roku 2021. Jesienią 2021 roku odbyły się wybory do władz oddziału. Nie zgodziłam się kandydować na stanowisko prezesa, ale zdecydowałam się jeszcze na dalszą pracę w zarządzie i zostałam wybrana. Piastuję funkcję wiceprezesa w kadencji 2021-2024. Pełnię też funkcję Sekretarza Zarządu Głównego SPP w kadencji 2022-2025.