Tak było wczoraj na spotkaniu. Nie mogę pokazać publiczności, bo nikt nie zrobił jej zdjęcia, ale było kilkanascie osób. Dość ciekawie i sympatycznie. Zaś Piotr Muldner-Nieckowski, który książkę znał, świetnie poprowadził rozmowę.
zdjęcia dzieki uprzejmości Michała Pawlika z portalu warszawa.pl