MAŁGORZATA KAROLINA PIEKARSKA

pisarka, dziennikarka, historyczka sztuki – ambasadorka kampanii społecznej WypiszWyczytaj

8 numer Magazynu Literackiego “Książki” już do kupienia

31 sierpnia 2018 by Małgorzata Karolina Piekarska

Nowy numer Magazynu Literackiego “Książki” już w kioskach, a w numerze:

Szekspir nie pisał po polsku

Jeżeli spojrzymy uważniej na książki, które czytamy, w niemal każdej na pierwszy rzut oka dostrzeżemy najróżniejsze ślady tłumacza. Tłumacze zostawiają po sobie przypisy, wstępy, posłowia, przypisy bibliograficzne odsyłające do wykorzystanych przez autora dzieł, które istnieją w polskim przekładzie. Gdy porównamy oryginał z przekładem, śladów tych odnajdziemy jeszcze więcej. Tłumacz, podobnie jak autor, dysponuje nieograniczonym zasobem słów w swoim języku i każde przełożone przez niego zdanie jest rezultatem tych wyborów. To dlatego nigdy nie powstaną identyczne przekłady tego samego działa, dlatego też potrzebne są nowe tłumaczenia autorów funkcjonujących od dawna w polskiej kulturze – o (nie) widoczności tłumaczy pisze Jakub Jedliński

Pisarze są zawodowymi kłamcami i podglądaczami

Sam akt pisania fikcji polega na wymyślaniu nieprawdy. Moim zdaniem pisarze też są winni rozwinięciu się swego rodzaju kultury kłamstwa. Twórcy opowieści kryminalnych muszą ukrywać przed czytelnikiem kluczowe informacje. Albo przynajmniej strategicznie je dawkować. W kryminałach, które lubię, a najbardziej autorstwa Kate Atkinson czy Tany French, zaskoczenie czytelnika nie jest jedynym celem. Irytuje mnie, gdy czytelnicy mówią: „Lubię twoją książkę, bo mnie zaskoczyła” czy „Nie lubię twojej książki, bo mnie nie zaskoczyła”. To strasznie upraszczające podejście. Książka to nie diabeł z pudełka. Pisarze są zawodowymi kłamcami, ale też podglądaczami. Mam nadzieję, że w mojej powieści udało mi się nabrać czytelnika na poziomie narracyjnym, jednocześnie dzieląc się z nim prawdą na poziomie treści – z A.J. Finnem, autorem książki „Kobieta w oknie”, rozmawia Tomasz Gardziński

Książki Miesiąca

  • „Musisz tam wrócić” Marii Stauber
  • „Strzały w Kopenhadze” Niklasa Orreniusa
  • „Dziewczyny z Wołynia” Anny Herbich
  • „Widziałem oblężenie Warszawy” Alexandra Poloniusa

Proponujemy także

  • Wydarzenia
  • Bestsellery z komentarzem Krzysztofa Masłonia
  • Niezauważone rocznice – felieton Tomasza Zbigniewa Zaperta
  • Wschodni kult pisarza – felieton Małgorzaty Karoliny Piekarskiej
  • Śledztwa, które wiodą donikąd – felieton Tadeusza Lewandowskiego
  • Od miliardera do prezydenta – książki o Donaldzie Trumpie pod lupą Piotra Dobrołęckiego
  • Kapłan piękna z Barcelony – rozmowa z Przemysławem Słowińskim, autorem książki „Antoni Gaudi. Czarodziej architektury”
  • Ile ma zarabiać pisarz i dlaczego mu to nie wychodzi – felieton Grzegorza Sowuli
  • Filozoficzna łatanina czy literackie nowe wzornictwo – o nowej książce Jerzego Pilcha pisze Paulina Adamczyk
  • Rezerwaty książek – Anna Karczewska pisze o Księgarni Literackiej w Sandomierzu
  • Książka zaczyna się od okładki – książki dla dzieci poleca Anna Czarnowska-Łabędzka
  • Maria Kulik recenzuje „Robina Graficiarza”
  • Recenzje
  • O autorach, książkach, czytelnikach i księgarzach na wesoło

This gallery contains 1 photo.

26 sierpnia 2018
by Małgorzata Karolina Piekarska
0 comments

Zapraszam na spotkanie podczas Otwartych Ogrodów Konstancina

W imieniu swoim i organizatorów zapraszam na spotkanie ze mną podczas imprezy Otwarte Ogrody Konstancina.

Ogród historyczny „U Prekera”
8 września 2018 godz. 12.00–17.00
ul. Kołobrzeska 54, Skolimów, dwór Prekera (Punkt nr 13)

Wystawa przedstawiająca historię najstarszego dworu skolimowskiego, którego pierwsze dokumenty pochodzą z 1753 r., kiedy dwór należał do Wielkopolskich. W kolejnych latach zmieniali się dzierżawcy i właściciele. W pierwszej połowie XIX wieku od Potulickich zakupił wieś Skolimów Erazm Preker. Kontynuując tradycję dworu polskiego obecny właściciel zbudował w tym miejscu swój dom rodzinny, a jego powstanie zilustruje zdjęciami. Zaprasza na spacer po parku, gdzie znajduje się drzewo-pomnik przyrody będący świadkiem dawnych wydarzeń.
godz. 14.00 spotkanie „Po co nam genealogia, czyli nie wyrzucaj starych papierów” z Małgorzatą Karoliną Piekarską, pisarką i dziennikarką, która opowie o swoich odkryciach genealogicznych. Czemu nie warto wyrzucać cudzych listów? Po co komukolwiek dowody osobiste sprzed stu lat? Po co stare świadectwa i szkolne dzienniczki? Autorka od 2013 roku prowadzi portal genealogiczny, na którym zamieszcza dokumentów z własnych zbiorów, ale też z domeny publicznej. Jej praca przy portalu zaowocowała wieloma artykułami, a w oparciu o rodzinne dokumenty napisała kilka książek.

Dokładny dojazd widać na mapie. To punkt nr 13.

Szczegółowy program całej imprezy do pobrania ze strony.

23 sierpnia 2018
by Małgorzata Karolina Piekarska
0 comments

Moje wiersze w najnowszym numerze pisma „Kijów. Magazyn pisarzy Ukrainy”

W najnowszym numerze ukraińskiego pisma literackiego „Kijów. Magazyn pisarzy Ukrainy” (Київ – Журнал пісьменників України) znalazło się kilka moich wierszy w tłumaczeniu Teodozji Zariwny.

ЛИСТ ДО ДАНУСЬКИ Д., ЩО ПЕРЕБУВАЄ НА ФЛОРИДІ

Надсилаю тобі вірш,
Свіженький, як булка з пекарні.
Трохи борсався у неводі думки,
Як різдвяний короп.
Він схожий на випадковий тяж,
Але не було виходу:
переривання вагітності заборонене.
У голові нема клавіша «delete».
І хоч не хотіла вставати,
Стягнув мене з ліжка.
Такий неймовірно упертий.
Позліплювала повіки,
щоби ще вдалося поспати, а він…
Змусив натиснути кнопку «record»,
І хоч сидів у голові, як на троні,
Висковзнув безсовісно крізь пальці
І вже захопив папір.
Нахаба! Непрошений!
Забери його, Данусько,
Бо дико хочеться спати,
А в тебе ще шість годин до світанку.

 

ВІРА В ЗАГРОБНЕ ЖИТТЯ

Рожеві хризантеми настовбурчились у вазоні.
Слабнуть з нестачі води і коріння.
Але ж вода потрібна живим.
Однак тримаються. Наїжачені і горді.
Мабуть, через колір? Рожево-бузковий
з мольберта художника світу.
А може, тому, що надіються:
Ухопить свій пензлик, як чарівний прутик,
І під одним побризком рожевого – воскреснуть.

 

ПЕРЕХІД

Пам’яті Юрія Гужанського

Зі світу до світу іде поет
Три ложки йогурту
Один рваний сон
Два ковтки води
Одна крапельниця
Дружина сполотніла на папір
Поправляє подушку
Як Бог хмару на небі
Ще ложка йогурту ще дві
«з’їж Юрцю за приятельок»
за маму і за тата вже пізно
пішли раніше чекають
торують дорогу
не має ваги копійка
ні добрі вчинки
хіба добрий вірш

 

ПРО ВИЩІСТЬ РАДІО НАД HOMO SAPIENS

У скринці з дірками в спільному сховку
Мешкає багато голосів.
Різних, як ті, що в тобі.
Вирвавши шнурок, можна їх зупинити.
Але хто відважиться вирвати тобі язик?

 

ДЕНЬ ПОМИНАННЯ

Під твоїм столом будувала ляльковий дім
На твоїй машинці друкувала дурниці
Ти пошив мені першу довгу спідницю на бал
(шестиклинка червона і доконче квітчаста)
Вбивали гвіздки у стіни дошки і решту
(мама кричала несамовито)
Паяли дротики
Стріляли з пневматичної рушниці
Ловили рибу
Гралися мікрохвильовкою
Сьогодні під твоїм столом тримаю ноги
Твоя машинка схована у чохлі
Замість неї з’явився комп’ютер

(мусила вивчити всі його операції)
Спідницю вдягаю рідко
І не маю часу на
вбивання гвіздків
паяння дротиків
стрілянину
риболовлю
і на витівки з мікрохвильовкою
Зрештою…
є мобільники
Сам носив одного

Якийсь кретин вигадав
Палити вогонь на могилах
Поєднавши язичників із християнами
Але які дурниці
Палити для тебе лампадку
Коли насправді вірю
Що надійде хвилина – і вернешся…
Віддам тобі твій стіл
Полагодимо знову машинку
Зрештою…
Комп’ютер – теж нескладно – навчишся
Спідницю пошиє кравчиня
А ми собі помайструємо
Десь має бути каніфоль і олово
І цвяшки з молотком чекають
А може підем на рибу?
Або зробим в городі стрільбище?
Лиш з мікрохвильовкою проблема
Знаєш, ми давно її доконали
А твою мобілку носить онучок
Я віддала йому хай бавиться…
Бо там де перебуваєш
Однак нема зв’язку
Тату.

 

 

20 lipca 2018
by Małgorzata Karolina Piekarska
0 comments

Zapraszam do Czytelni pod Sowami

 W imieniu swoim i organizatorów zapraszam do Czytelni pod Sowami na „Rozmowy powstańcze”, czyli piosenki i opowieści z powstania warszawskiego.

Spotkanie odbędzie się 30 lipca 2018 o g. 18:00 w Czytelni pod Sowami w Warszawie przy ul. Generała Zajączka 8.

Będzie nas kilkoro gości specjalnych. Przede wszystkim: powstaniec warszawski Tadeusz Sułowski ps. „Tadek”, ale też i my tzw. „powstańcze dzieci”, czyli dwie pisarki. Katarzyna Boruń-Jagodzińska – córka pisarza sci-fi Krzysztofa Borunia ps. „Głowacz”, który był żołnierzem Armii Krajowej i uczestniczył w powstaniu warszawskim w plutonie 1105 Kolumny Motorowej „Wydra”, oddział „Krybar” jako członek załogi samochodu pancernego „Kubuś”. Oraz ja – Małgorzata Karolina Piekarska, córka Macieja Piekarskiego ps. „Maciek”– posługacza filii szpitala Ujazdowskiego na Sadybie, bratanica Antoniego Piekarskiego ps. „Antek”, „Hamlet” ze zgrupowania Chrobry I i powstańczego oddziału żandarmerii pod dowództwem majora Barry, który poległ w ataku na śródmieście 7 września 1944 przy ul. Zielnej 4, wreszcie wnuczka Bronisława Piekarskiego ps. „Omega” żołnierza V Obwodu (Mokotów) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej – 5. Rejon – batalion „Oaza”, w którym był kwatermistrzem. Ja pokażę m.in. powstańcze pamiątki.

Piosenki powstańcze zaśpiewają Maja Konkel i Wiktoria Dąbrowska z zespołu „Bezimienni” pod kierownictwem Barbary Stębelskiej.

8 lipca 2018
by Małgorzata Karolina Piekarska
0 comments

7 numer Magazynu Literackiego „Książki” już do kupienia

Nowy numer Magazynu Literackiego “Książki” już w kioskach, a w numerze:

W leniwe upalne wakacyjne dni nie ma lepszej rozrywki niż lektura. Na plaży, w ogrodzie, gdziekolwiek spędzamy czas, dzięki książkom można przeżyć fascynującą przygodę i odbyć podróż marzeń. A wydawnictwa nie próżnowały, naprawdę jest w czym wybierać wśród nowości – subiektywny przegląd nowości wydawniczych przygotowała Ewa Tenderenda-Ożóg

Komiks latynoamerykański
Najbardziej rozpoznawalną i popularną postacią komiksu latynoamerykańskiego jest Mafalda, stworzona w latach sześćdziesiątych XX wieku przez Joaquína Salvadora Lavado (Quino). Błędnie przyjęło się sądzić, że Mafalda to komiks wyłącznie dla dzieci. Ta mała rezolutna dziewczynka jest bowiem uważną obserwatorką świata i zabiera głos w istotnych sprawach, dając niejednokrotnie wyraz swojemu niezadowoleniu z otaczającej ją rzeczywistości. Ma rodzinę i przyjaciół, kocha Beatlesów, nienawidzi zupy i ma zwierzątko: żółwia o nazwie Biurokracja (bo jest tak powolny…). Krytyczne spojrzenie Mafaldy nie wszystkim się podobało i np. we frankistowskiej Hiszpanii komiks przeznaczony był wyłącznie dla dorosłych… Mafalda stała się zjawiskiem kulturowym, a Julio Cortázar miał
powiedzieć: Nieważne, co myślę o Mafaldzie, ważne, co ona myśli o mnie – o komiksie latynoamerykańskim pisze Magdalena Szkwarek

Milusiiiń-scy
Już lata temu sugerowałem, że linie lotnicze powinny wydzielać w samolotach strefy dla rodzin z dziećmi, oddzielając je kratą, fosą i mostem zwodzonym od pasażerów, którzy tę przypadłość mają już za sobą. Jeszcze prostsze byłoby – idąc śladem sieci hotelowych i kolejowych kompanii – wprowadzenie samolotów bezdzietnych. Jeśli udało się zmusić PKP, Państwo K… w Państwie, do wyznaczenia wagonów ze strefą ciszy, to łase na kasę prywatne linie nie powinny się długo opierać – o przyjemnościach podróżowania w towarzystwie dzieci pisze Grzegorz Sowula

Łobuzeria upolityczniona
Łobuzeria wyróżniała się w szarym tłumie PRL-u dzięki naśladownictwu bikiniarzy. W tym sensie – i tylko w tym – można ich było przez czas jakiś brać za przyrodnich braci. Jednak chuligani pochodzili przeważnie z dołów społecznych i zwykle byli zbyt biedni, by dorównać lepiej urodzonym bikiniarzom. Ci ostatni unikali burd i zaczepek, za co spotykali się z pogardą łobuzerii – z Piotrem Ambroziewiczem, autorem książki Złote lata polskiej chuliganerii rozmawia Tomasz Zapert

Książki Miesiąca:

  • Tito JoĹže Pirjeveca
  • Imperium Habsburgów Pietera M. Judsona
  • Jutro należy do kotów Bernarda Werbera
  • Hashimoto. Droga do uzdrowienia siebie Beaty Abramczyk

Proponujemy także:

  • Wydarzenia
  • Festiwalowy czerwiec
  • Bestsellery z komentarzem KrzysztofaMasłonia
  • Komiks to język, którym można opowiedzieć wszystko – wywiad Magdaleny Szkwarek z André Dinizem – brazylijskim autorem komiksów
  • Żegnamy dwie damy – Małgorzata Karolina Piekarska wspomina Joannę Kulmową i Barbarę Wachowicz
  • Dwa oblicza sportu – felieton Tomasza Zaperta
  • Rezerwaty książek – Antykwariat Zbigniewa Oprządka
  • Maria Kulik rekomenduje czytelnikom To, co widzę bez ciebie
  • Książka zaczyna się od okładki – książki dla dzieci poleca Anna Czarnowska-Łabędzka
  • Recenzje nowości wydawniczych